27 kwietnia 2011

Krótkie wyjaśnienie dlaczego.

Moje podróżowanie w ostatnim czasie przeszło na nieco inne tory. Znana byłam już jako piechur, pasażerka autobusowa i oczywiście turystka z pociągu. Teraz przyszedł czas na Roweru, a dokładniej Bernarda w moim życiu. Każdy ze sposobów przemieszczania się ma swoje uroki. Z racji tego, że moja miłość z dnia na dzień nie ustaje. Ba! powiększa się... postanowiłam, w prosty sposób, wyjaśnić o co chodzi.

Przepraszam autora za brak podpisu ale nie udało mi się go ustalić.
Zdjęcie to pojawiło się na wielu blogach rowerowych na całym świecie. Myślę, że najlepiej wyjaśnia istotę mojej miłości do przemieszczania się właśnie za pomocą roweru.
Zatem nie ma się co tracić czasu na słowa. Bernard czeka na kolejną podróż.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz